15 oznak, że przedawkowałeś książki


Czytam codziennie. Wy czytacie codziennie. Nie na wyścigi, nie w liczbach hurtowych, nie dla liczb hurtowych i nigdy na siłę. Nie pędzimy. Smakujemy. Mimo to, czasami mam wrażenie, że przedawkowałam. Znacie to uczucie? Jakie więc są oznaki przedawkowania?
1. Żałujesz, że w Polsce nie zwykło dawać się dzieciom anglojęzycznych imion. Przecież Elizabeth brzmi lepiej od Elżbiety, Rose od Róży, a Charles od Karola.
2. Musisz, absolutnie i za wszelką cenę zapytać lub podejrzeć, jaką książkę dana osoba w autobusie czyta.
3. Myślisz w trzeciej lub pierwszej osobie, w głowie piszesz scenariusze książek i udajesz, że jesteś bohaterem książki.
4. Pytasz pracowników Biedronki, czy to wszystkie książki, jakie mają.
5. Przyłapujesz się na spoglądaniu w stronę regału podczas wykonywania zwykłych czynności.
6. Zawsze wkładasz do książek kawałek kartki, na wypadek gdyby trzeba było zaznaczyć cytat.
7. lubimyczytac.pl masz w zakładkach i przynajmniej raz dziennie zaglądasz.
8. Słuchając piosenki wiesz, do którego momentu danej książki by pasowała.
9. Gdy znajomi mówią, że znajdą ci kogoś, ty odpowiadasz, że masz już drugą połówkę.
10. Przed zaśnięciem upewniasz się, że w Twojej biblioteczce wszystko gra i nic się nie poprzewracało lub stroi nierówno.
11. Śnią Ci się bohaterzy książkowi.
12. W portfelu nosisz kartę biblioteczną. A nóż się przyda?
13. Zanim pójdziesz po jeansy, skoczysz tylko do księgarni uzupełnić artefakt mocy, ewentualnie naładować manę delektując się dotykiem, zapachem i wyglądem książek.
EDIT:
14. Wąchasz książki!!
15. Nałogowo przeglądasz instagramowe tagi #books #bookcase itd!

Jak wyglądają Wasze przedawkowania?