Dziesiąty raz odpowiadam!


W Święto Niepodległości czas jakby się zatrzymuje. To dzień wolny od pracy, więc godziny upływają raczej pomału, świat staje się rozleniwiony i spowolniony, a obowiązków nagle mniej. Wrzucam więc zaległą post LBA, żeby lżej się zrobiło i sympatyczniej. Za nominację bardzo dziękuję Kani Frani. ♥

A oto pytania: 

Gdybyś miał/a przeczytać w życiu tylko jedną książkę, to którą?
"Harry Potter i Kamień Filozoficzny", zdecydowanie. Pamiętam uczucia, pamiętam jak nakręcona chodziłam i nie mogłam usiedzieć, pamiętam, że płakałam nie mając kolejnego tomu. Marzyłam o drugiej części i w oczekiwaniu na nią, książkę tę przeczytałam jakieś trzy razy z rzędu. Relacjonowałam wszystkim wokół wszystko co się działo, każdy zaskakujący szczegół, każdy element układanki. Pamiętam jak patrzyła się na mnie pani z biblioteki, kiedy kolejnego po wypożyczeniu ją oddałam z powrotem, by ktoś inny mógł ją przeczytać. Nie ma innej opcji, HP rządzi.

Jacy bohaterowie książek budzą Twoją największą sympatię (niepokorni, mili, cisi, odważni, nietuzinkowi itp.)?
Odważnych uwielbiam. Wygadanych, ciętych, ironicznych, zbuntowanych. Tacy to mają przygody. Chociaż nietuzinkowi też mnie intrygują. Osoby niemówiące, niesłyszące, dumne i w niektórych przypadkach i te próżne. Dużo zależy od kreacji, W "Endgame" polubiłam zarówno i tych cichych, bezszelestnych zabójców, jak i odważnych i otwartych, więc według mnie główne skrzypce gra tu umiejętność stworzenia dobrej kreacji i oddania tego, jaki dany bohater jest. 

Jak najbardziej lubisz czytać: szybko czy wolno?
To zależy od książki; nie wybieram jak czytam, to książka wybiera, z jaką częstotliwością zostaje czytana. Ale preferuję raczej szybsze, bo chcę dobić do setki przeczytanych książek rocznie, a trochę mi brakuje.. :( 

Dokąd wybrał(a)byś się w swoją wymarzoną, literacką podróż?
XIX-wieczna Anglia, chociaż to dość trudne pytanie. Wybrałabym to miejsce zważywszy na sentyment do Tessy, Jema i Willa. A potem Idris! Tam byłoby w miarę bezpiecznie, poza tym klimat, Nocni Łowcy, Sala Anioła. Cudownie.

Jakiego gatunku książek nie lubisz?
Wojennych? Nie czytałam ich zbyt dużo, ale żadne z nich nie należały do najprzyjemniejszych lektur: zazwyczaj przekartkowałam połowę, a w drugiej czytałam tylko dialogi. Nie wciągają mnie, nie interesują. 

Jaki jest Twój ulubiony pisarz?
Colleen Hoover! Tworzy niezwykle nieprzeciętne historie, każda jej książka jest na swój sposób wyjątkowa, zupełnie inna, ale wywołująca podobnie głębokie uczucia. Uwielbiam jej pióro, nie mam pojęcia skąd czerpie pomysły, ale mam ochotę przeczytać wszystkie jej książki. Do tej pory udało mi się cztery. 

Kto zaszczepił w Tobie pasję czytania?
Sama się zaszczepiłam. Lubiłam czytać lektury i nigdy nie sprawiało mi to żadnego problemu, dlatego też zadecydowałam zrobić krok dalej – w stronę szkolnej biblioteczki i Harry’ego Pottera. Takie trochę przeznaczenie, że HP jako jedyny nie był obłożony w ten brązowy papier, tylko w przeźroczysty – to właśnie przykuło moją uwagę i się skusiłam. A co działo się potem to już w pierwszym pytaniu.

Jaka jest najgorsza książka, jaką czytałaś/eś?
Hm, "Achaja"? Ciężko stwierdzić, bo złe zazwyczaj wypieram z pamięci, a taką Achajkę nienawidzę już od dobrego czasu, napisałam dlaczego i parę razy o tym wspomniałam. Przywarło do mnie.

Jaka jest Twoja ulubiona bajka z dzieciństwa?
Scooby Doo! A z późniejszego – Młodzi Tytani.

Jaki jest Twój ulubiony książkowy cytat?
Mam wielki zeszyt z cytatami, ale nie chcę mi się robić selekcji, więc dam klasyka klasów, jak dla mnie.

"Może coś panu podać? Kieliszeczek cyjanku?"

Zafón ten żartowniś. 

Za co kochasz książki?
Za to, że czynią mnie inteligentną w komunikacji miejskiej!
Żarcik taki.

Kocham książki za świetne historie, niesamowity klimat i samą opcję czytania, bez której mój język nie byłby taki, jaki jest teraz. Książki są super!


Nie nominuję nikogo, daję Wam odpocząć :D
A może ktoś chciałaby zadać mi pytanie w komentarzu? Jeśli tak, to proszę śmiało ;)