Czytania
O English Matters mówiłam wiele dobrego.
Nigdy jednak zbyt wiele.
Mówiłam, dlaczego łatwiej z nim przygotować się do lektury anglojęzycznych książek, jak zabrać się za zwiedzanie, jak zagadywać za granicą i prosić o rady. Nie skupiając się przesadnie na Brytyjczykach, wspomniałam również o kilku fajnych sprawach, które warto zobaczyć w Nowym Jorku, a jeszcze wcześniej pisałam dla Was o Australii. Było o Emmie Watson, o DiCaprio, a nawet o Darrenie Poke – sprawiedliwie, o każdym z wyżej wymienionych państw. Było mnóstwo słówek, artykułów, porad i dodatków specjalnych, ale wiecie co? Jakoś nigdy nie było gramatyki.
Teraz już jednak jest.
Przedstawiam Wam numer 61.
Perełkę. Bo Tom Hiddelson, bo Jojo Moyes, bo siostry Brontë. Dużo o zakupach, o Oxfordzie i Cambridge, o drogach ekspresowych i muzyce. Jednak nie to ujmuje mnie najbardziej. W końcu doczekałam się mocnego artykułu z typowym, gramatycznym wydźwiękiem.
To może uchylę rąbka tajemnicy?
Każdy uczący się angielskiego potwierdzi: są w tym języku wyjątki, które nie dają spać po nocach. "Grammar – Life-saving Tricks" to kompendium wiedzy, bo aż 30 celnych i dość często nurtujących pytań, odpowiedzi, porad i wskazówek. Przykłady? OK!
Trick 18
Zawsze mówimy I said to her, nigdy I said to her – to rażący błąd!
Trick 6
Trick 24
Trick 10
Present Simple to czas używany zwykle, kiedy opisujemy harmonogram, przedstawiamy jakieś plany np. postępowania czy programy. Zatem, jeśli pytamy o to, czy kiedy odjeżdża pociąg powiemy raczej What time does the train to Brighton leave? Nie powinniśmy mówić: What time will the train to Brighton leave?
To jak, podekscytowani? Ja uwielbiam numer 61, jest szalenie ciekawy i naprawdę chyba najbardziej pożyteczny. I nie zapominajcie o dodatku, czyli tabeli z nieregularnymi czasownikami ułożonymi sensownie, w zgodzie z tym, jak się je wymawia, a nie tak, jak w podręcznikach: alfabetycznie. I jeszcze dołączone są zadania! I nie zrażajcie się, angielski jest dla każdego, English Matters również!