Czytania
Niesamowite jest to, jak niepozorna książka dla młodzieży może zaintrygować, porwać, a następnie uzależnić. Ile emocji zafundować, nie szczędząc, ani nie martwiąc się o nasze zdrowie. Czytając książki C.J. Daugherty nie można nie zżyć się z bohaterami, nie pokochać ich od pierwszej chwili i nie pomagać im w rozstrzyganiu kwestii spornych czy tajemniczych zagadek. Czytając Wybranychz mojej twarzy nie znikał uśmieszek zafascynowania, więc biorąc jeszcze tego samego dnia do ręki Dziedzictwo, miałam tylko nadzieję, że autorka pociągnie fabułę na tym samym, genialnym poziomie. Ale ona zrobiła to jeszcze lepiej.
W poprzednim tomie poznaliśmy Allie – zbuntowaną nastolatkę, która za karę trafia do tajemniczej i elitarnej szkoły dla dzieci z bogatych rodzin. Po stracie brata Christophera, dziewczyna jest w niemałym dołku emocjonalnym, ale z biegiem czasu zdobywa lepsze stopnie, przyjaciół, a w końcu i miłość. Sielanka jednak nie trwa długo, ponieważ budynek szkoły zostaje podpalony, a jedna z młodszych uczennic brutalnie zamordowana. Po zdradzie jednego z uczniów, szkoła przechodzi do ofensywy. Zwiększa liczbę ochroniarzy i patroli, szkoli uczniów samoobrony, lecz… nic to nie daje. Ponieważ szpieg jest wśród nich, a oni sami nie wiedzą kim on jest i czy zaatakuje. A jeśli tak, to czy Cimmeria będzie gotowa na kolejny atak Nathaniela?
"Kiedy twoje życie rozpada się na kawałki, czasem rozpadasz się razem z nim."
Od razu zaznaczam, że ta książka to mistrzostwo świata. Autorka zna się na rzeczy i nie zdziwiłabym się, gdyby w przyszłości postanowiła wydać jakiś kryminał skierowany do dorosłej publiczności. Jako była dziennikarka śledcza, jej opowieść utrzymana jest w niezwykle narastającym, ale i przede wszystkim pełnym akcji i nieprzewidywalności stylu.
Czytając tę książkę czułam się jak na rollercoasterze. Początek niezwykle porywisty, autorka bezlitośnie pakuje nas w samo centrum akcji, udowadniając, że nudne początki książek to nie jej bajka. Gdy akcja rozgrzana jest do czerwoności, rollercoaster zamiast wybuchnąć, zwalnia. Wątek się urywa i z szybkością światła kartujemy stronice następnego rozdziału. I kolejnego, i kolejnego. Zapewniam Was, że ta książka jest o wiele lepsza od Wybranych. Zwykle początki powieści nie są zbyt udane, bo wiadomo, wprowadzenie do historii, przedstawienie bohaterów, lecz w tym przypadku pierwszy tom jest tylko minimalnie gorszy od drugiego. Więc jeśli spodobał Ci się tom pierwszy, sięgnij po drugi, a jeśli nie spodobał, też sięgnij po drugi!
"Najgorsze jest to, że kompletnie sobie nie uświadamiasz, jak bardzo masz to wypisane na twarzy. Zamierasz, kiedy tylko pojawia się w pobliżu, i nie odrywasz od niego wzroku. (…) Wiesz, co jest w tym wszystkim najsmutniejsze? Tylko ty nie widzisz tego, jak bardzo jesteś w nim zakochana."
I choć ta książka przyniosła nam wiele odpowiedzi do pytań z poprzedniego tomu, autorka zadbała, aby pewien niedosyt był jednym z częstszych uczuć, towarzyszących tej lekturze. Jakie inne uczucia? No nie wiem, zawroty głowy, mdłości? To zdecydowanie naturalne objawy prawdziwego rollercoastera Daugherty. Podekscytowanie? Na pewno. Dużo, dużo nerwowego wyczekiwania, napięcia. Dużo i łez. C. J. robiła ze mną co chciała. Płakałam, kiedy powinnam płakać, śmiałam się, kiedy powinnam to robić. Robiłam to jak na zawołanie śmiejąc się przez łzy z lekkich żartów pojawiających się w rozmowach bohaterów.
Nie widzę wad w tej książce. No, może troszkę zbyt zarysowany wątek trójkąta romantycznego, ale nic poza tym. Bohaterowie są tak prawdziwi, że momentalnie czułam, jakby była to osoba wyjęta z mojego życia. Wszystkie typy uczniów, jakie znamy tu są. Jest typowa kujonka, wredna, ruda i przesiąknięta złem do szpiku kości jędza, jest zdobywca damskich serc i tajemniczy outsider. Nie powinno zabraknąć czarnych charakterów, więc są. Wszystko jest na swoim miejscu. Idealnie przemyślana konstrukcja, której zburzyć nie można.
Poleciłabym Wam tę serię, ale chyba nie muszę tego robić. Jeśli przebrnęliście przez cały tekst, wiecie doskonale, że post ten to jedna wielka rekomendacja. Według mnie słuszna, bo książki z tejże serii to naprawdę bestsellerowe powieści z elementami grozy dla młodzieży, ale i nie tylko.
"Wydaje mi się, że nieraz myślenie szkodzi. Czasem musisz posłuchać serca i zaufać instynktom."