Poczuj lato!


Kiedy zaczynałam na bookstagramie, miałam spore problemy zarówno z aparatem, jak i kreatywnością. Nie dość, że moja maszyna robiła jakieś dziwne cienie w dole ekranu, to później musiałam wrzucać zdjęcia na komputer i z niego dopiero, na telefon. W dodatku wszystko, co postawiłam przed obiektywem więdło, nie miało za grosz wyczucia smaku, a brak cierpliwości do układania przedmiotów sprawił, że moja wewnętrzna królowa perfekcyjności raz za razem skręcała mnie od środka. Dalej nie jestem instagramowym wymiataczem, ale przebranżowiłam się trochę i teraz pracuję – kiedy nikt nie patrzy – w terenie. Bo lato jest piękne, a książki ładnie z nim wyglądają. Powinniście tego spróbować. 


Oczywiście możecie do mnie wpadać, klikając ten zrzut ekranu.

W sumie to nie o Instagramie dzisiaj miał być post – mam dla Was "Poczuj Lato Book Tag". Mimo, że nie przepadam za tą formą postów na blogu własnym – bo to pisząc recenzje czuję się jak rybka w wodzie – to postanowiłam coś wrzucić, bo wiem, że 1. cieszy się to powszechnym zainteresowaniem; 2. warto czasem dać coś lekkiego pomiędzy długawe posty; 3. musiałam coś skombinować naprędce, żeby ruch na blogasku nie umarł.

Więc co, jedziemy!

1. Książka lub seria, którą chcesz przeczytać w wakacje.

2. Książka z żółtą lub niebieską okładką.

3. Twój plażowy must have.

4. Książka z okładką, która kojarzy ci się z wakacjami.

5. Powieść, która wywołała u ciebie słoneczny uśmiech.

6. Książka, przez którą wylałeś morze łez.

7. Najlepsza impreza w książce, czyli taka, w której chciałbyś uczestniczyć.

8. Powieść z historią łatwą jak jazda na rowerze.

9. Powieść, do której musiałeś dojrzeć jak kwiat.


To tyle! Fajnie czasami zrobić coś innego;)

Recenzje wymienionych wyżej książek znajdziecie pod linkami:
"Syrena" Kiera Cass, "Maybe Someday" Colleen Hoover, "Morze spokoju" Katja Millay, "Eleonora i Park" Rainbow Rowell, "Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender" Leslye Walton.

A tymczasem, jak mają się wasze typy książek? Napiszcie w komentarzu, lub zróbcie Tag na blogu i – w stu procentach pozwalam – zareklamujcie swój bookstagram na dole, chętnie wpadnę i popodziwiam, cześć!